Straszny staruszek Biden. Musk szantażowany przez Unie Europejską. No i po ptakach - kolejna szumna obietnica przedwyborcza Lewicy poszła się walić. Przy całkowitej bezradności wspomnianej Lewicy. Omawiamy też zastanawiający wpis w nekrologu Jerzego Stuhra - co miał on oznaczać i czy autorzy wpisu aby na pewno wiedzą, co zrobili? Użalamy się nad niemocą fizyczna i intelektualną Józia Bidena oraz patrzymy, powstrzymując wymioty na zachowanie Unii Europejskiej wobec Elona Muska.
✳️ Jeśli nasza działalność publicystyczna wydaje Ci się pożyteczna – wesprzyj nas! ✳️
👉 Patronite: https://patronite.pl/strajk (instrukcja: https://is.gd/b9fLJE)
👉 Kup kawę: https://buycoffee.to/portalstrajk
👉 Numer konta: 32 1140 2004 0000 3402 8325 5208 z dopiskiem „darowizna”
📺 Nasze publikacje na portalu YouTube:https://www.youtube.com/@Strajkeu2021
📺 Nasze publikacje na portalu Odysee: https://odysee.com/@strajkeu2021:c
🎙✍🏻📺 Nasz profil w komunikatorze Telegram: https://t.me/portalstrajk/
🎙 Nasze publikacje na platformie Spotify: https://is.gd/MUmXrn
🚹 Maciej Wiśniowski – dziennikarz z 35 letnim stażem, ćwierć wieku pracował w tygodniku NIE, był wydawcą w TV Superstacja, wykładał dziennikarstwo na dwóch wyższych uczelniach. Specjalizuje się w tematyce rosyjskiej: mieszkał w ZSRR i Rosji ponad 5 lat. Scenarzysta nagradzanych filmów dokumentalnych. Twórca i wciąż redaktor naczelny Portalu Strajk.
🚹 Bojan Stanisławski – dziennikarz, tłumacz i wydawca. Korespondent Bułgarskiego Radia Państwowego w Warszawie; autor wielu artykułów w bułgarskiej prasie, komentator i redaktor naczelny portalu BARICADA; prowadzi podcasty w języku angielskim i polskim. Komunista i przedsiębiorca zarazem.
⚠️⚠️⚠️ Łamy Portalu Strajk są otwarte dla wszystkich, którzy chcą zamieszczać tutaj swoje teksty, a czują, że ramy obecnej rzeczywistości są dla nich zbyt ciasne. Jedynym kryterium druku jest ich merytoryczna zawartość i zgodność z linią redakcji. ⚠️⚠️⚠️
📧 Kontakt z redakcją: redakcja@strajk.eu, red.wisniowski@gmail.com, Czekamy tu na Wasze teksty, komentarze, sugestie i przemyślenia.
Dzień dobry Państwu, Rozmowy Strajku, Komentarze dnia, w stałym zestawie Bojan Stanisławski, Maciej Wiśniowski. Witamy Państwa serdecznie, witam Ciebie też Bojan w ten upalny dzień. Porozmawiajmy o tym jak... Upalny, zaiste mam nadzieję, że nie słychać wentylatora, ale tu bez wentylatora nie dam rady.
Nie, nie słychać, przynajmniej ja nie słyszę. Jak ładnie Lewica przy pomocy swoich koalicjantów wywaliła kolejną obietnicę daną wyborcom. Pogadajmy też o tym jak postrzegano Jerzego Stuhra kto jak postrzegał. Porozmawiajmy o tym jak Biden bardzo mocno trzyma się stołka. I porozmawiajmy też o małym takim szantażyku, który Unia Europejska pod adresem pewnego bogatego przedsiębiorcy amerykańskiego była uprzejma przedstawić. Do roboty za to.
No cóż Bojan, chyba nie zostałeś zaskoczony niczym, kiedy wcześniej dekryminalizacja pomocy w aborcji wyleciała w powietrze. Ja już nie mówię o tym, że ta w ogóle drańska, nienowoczesna ustawa antyaborcyjna już nawet o tym nie wspomina. Ale choćby dekryminalizacja pomocy w aborcji, to by chociaż był jakiś krok, jakiś kierunek.
Nie, trzech posłów, znaczy trzema głosami może tak to było, 218 do 215. No i cześć. I teraz oczywiście lewica grzmi, Żukowska się nadyma.
Bardzo mi się podobała Pani Marta Lempart, która powiedziała, że to jest skandal. A ja nie oczekuję od Pani Lempart skandalu i opowieści o tym, że to jest skandal, tylko ja oczekuję, żeby wyszli na ulicę tak jak wtedy, kiedy ten projekt był zmieniany. Proszę bardzo, gdzie jesteśmy? To znaczy tamten rząd był obiektem demonstracji, a ten będzie tylko lekkich połajanek werbalnych czy jak? Co teraz państwo zrobią, pytam się tych ludzi, którzy machają sztandarem lewicy i wszystkim innym.
Co, nie spodziewaliście się? Spodziewaliście przecież. Wiedzieliście, że z mordy robicie cholerę, bo przecież to nigdy w życiu nie przejdzie. Nawet gdyby przeszło, to Pan Prezydent zawetuje i znowu będzie dookoła Wojtek.
Zabawni oni są, rozumiesz, jak wycięci z komiksu, jak głosi klasyk w pewnej chwili. Jak myślisz? Po pierwsze chciałbym odpowiedzieć na pytanie, które postawiłeś, co państwo zrobią, bo rozumiem, że to jest pytanie raczej retoryczne, ale ja na wszelki wypadek udzielę na nie odpowiedzi, żeby nie pozostawiać żadnych wątpliwości. Nie zrobią zupełnie nic.
To jest tutaj wydaje mi się najlepszą manifestacją tożsamości dzisiejszej lewicy. To jest najlepszą manifestacją ich konsekwencji. Najlepszą oczywiście jest to manifestacją również ich przywiązania do wartości.
Myślę, że jest to również manifest uczciwości wobec wyborców, którzy na nich głosowali, jak sądzę, wyłącznie ze względu na aborcję. Dlatego, że przecież całą treścią, albo dobrze już, żeby tutaj nie stwarzać takich warunków, aby można było mi zarzucać jakieś takie gołosłowie, czy też jakieś nadmierne generalizowanie. 97% przekazu przedwyborczego, kampanijnego lewicy dotyczyło zagadnień aborcyjnych albo okołoaborcyjnych.
W związku z czym, nie dziwię im się, że dla nich była to pierwsza potrzeba, żeby załatwić te sprawy. I oczywiście, gdyby te sprawy udało się załatwić, to chałwa Bogu i chałwa też tej lewicy. Ja bym im wtedy za to serdecznie podziękował, ponieważ rzeczywiście spowodowałoby to, przynajmniej na jakimś takim technicznym de jure poziomie, możliwość przywrócenia pewnego konsensusu cywilizacyjnego, który osiągnęliśmy już jednak dawno temu, nie tylko na zachodzie, ale również na wschodzie, bo to dotyczyło PRL-u, to dotyczyło krajów socjalistycznych i tak dalej.
Więc to był konsensus, można powiedzieć, taki naprawdę ogólnocywilizacyjny. I w Azji też można przeprowadzać aborcję, więc to naprawdę jest kwestia ponad kulturowa. Tutaj moim zdaniem żadne takie względy, poza jakimiś tam religijnymi oczywiście, które są istotne, ale jednak one nie dominują.
Czy przynajmniej jeszcze do niedawna nie dominowały. W Polsce zdają się one teraz mieć o wiele większe znaczenie niż kiedykolwiek w historii tego nowożytnego państwa polskiego. No ale to są jakieś tam niuanse można powiedzieć poboczne.
Natomiast wydaje mi się, że kwestia zaskoczenia jest jednak kwestią istotną. Dlatego, że oczywiście mnie to nie zaskoczyło, ciebie to nie zaskoczyło, zapewne nie zaskoczyło żadnej z widzów ani żadnego z widzów naszych tutaj produkcji audiowizualnych. Jednakowoż posłowie i posłanki lewicy sprawiają wrażenie, osoby poselskie przepraszam, sprawiają wrażenie jakby one właśnie były zaskoczone.
I ja jak Maciej wiesz, nie udzielam się specjalnie w sieciach antyspołecznościowych, ponieważ uważam je za wysoce toksyczne i szkodliwe. Natomiast czasem nie wytrzymam, czasem ulegnę pewnej słabości i napiszę jakiś komentarz i wczoraj właśnie tę słabość wywołała we mnie swoją naiwną furią Wanda Nowicka, którą znam osobiście, w związku z czym też poczułem się jakoś wywołany do tablicy. Dlatego, że gdy się kogoś zna osobiście i ten ktoś pełniąc funkcję publiczną pisze różne bzdury, no to jednak trzeba przynajmniej spróbować przywołać go jakoś do porządku.
No więc ja taką próbę podjąłem i nie będę się cytował sam, bo to byłaby jakaś megalomania, ale powiem tylko, że poprosiłem ją uprzejmie o to, żeby przestała się kompromitować i jeżeli rzeczywiście uważała, że wpuszczona, lewica wpuszczona do jakiegoś poselskiego, przepraszam, nie poselskiego, tylko rządowego przedsionka przez prawicę, czyli przez swoich wrogów ideowych, przez swoich wrogów politycznych i pchała się tam właściwie nie wiadomo po co, tylko po to, żeby się trochę przytulić do władzy i też nie bardzo wiadomo jaką ta władza miałaby jej dawać legitymację, bo rzeczywiście no widać, że tam Czarzasty na przykład bardzo chciał się pochwalić, nie wiem przed kim, bo właściwie on chyba o wszystkim decyduje w tej swojej partyjce, no ale chciał się pochwalić, że o proszę lewica jest znowu w rządzie, no nie wiem komu się chciał pochwalić, dla mnie to na przykład nie jest żadne, no nic wartościowego, gdyby lewica nie była w rządzie, a coś załatwiła, to tym bardziej uważam, że zasługiwałoby to wtedy na jakąś rewerencję ze strony wszystkich wyborców, no i również ludzi myślących, którzy niekoniecznie się z lewicą zgadzają, jak na przykład ja czy ty, no ale oni tak, będąc w opozycji niczego nie załatwili, teraz są w rządzie, niczego nie załatwili, no więc wydaje mi się, że oni no wyprztykali się ze wszystkich możliwych politycznych opcji, więc zrobili najgłupszą z możliwych rzeczy i co to znaczy, to znaczy, że tam nie ma ani jednej osoby myślącej strategicznie, jeżeli nie ma ani jednej osoby myślącej strategicznie, to naprawdę rozwiążcie te wszystkie organizacje i idźcie do domu, albo załóżcie sobie, nie wiem, cofnijcie zegar historii i załóżcie sobie tak, jak Adrian Zandberg kiedyś miał stowarzyszenie, jak ja to nazywam, młodzi specjaliści, oni się tam chyba młodzi socjaliści nazywali, no i zajmowali się tym, żeby poszukiwać jakichś grantów, przewozić te jakieś grantowskie pieniądze, robiąc jakieś konferencyjki, Boże, a się Boże, które tyle zmieniły w polskiej przestrzeni publicznej, co no nie wiem co, no my na pewno zmieniliśmy więcej naszymi programami, niż oni swoimi wszystkimi konferencjami w okresie, w całym okresie istnienia tej organizacji. Więc to, wracając do Wandy Nowickiej, chcę powiedzieć, że ona była zaskoczona, sprawiała wrażenie, że była zaskoczona i to, że ktoś na lewicy mógł być zaskoczony tym, że prawica nie realizuje lewicowego postulatu, no to przepraszam, to jest jakaś, to nie jest pomyłka, to nie jest błąd poznawczy, to jest nawet coś więcej, niż katastrofa poznawcza, znaczy ci ludzie naprawdę, to jest jakaś pomylona polityczna antropologia. Ja nie wiem, co oni tam w ogóle robią.
No skąd wam przyszło do głowy, że banda neoliberalnych dziadów, katolickich fundamentalistów, przeplecionych z jakimiś zoologicznymi antykomunistami, a tym właśnie jest Koalicja Obywatelska, chyba, że ktoś ma wątpliwości. No tak, wiem, jest oczywiście listek figowy w postaci Barbary Nowackiej, która może nie jest wszystkimi tymi rzeczami, znaczy może nie jest zoologiczną antykomunistką, chociaż nie wiem, mogła się już taką stać, no ale wszystkimi innymi rzeczami jest i tak samo, znaczy wszystkie te inne określenia do niej pasują. Być może, nie wiem, być może Joński na przykład też nie jest zoologiczną antykomunistką, nie wiem, no znów, być może się nim stał, a nawet jeżeli się nim nie stał, no to i tak jest w pełni podporządkowany neoliberalny i konserwatywny, a właściwie można powiedzieć polskiej kopii takiej neokonserwatywnej trajektorii, którą realizuje Koalicja Obywatelska, tak samo zresztą Prawo i Sprawiedliwość.
I jeżeli chodzi o politykę zagraniczną, i jeżeli chodzi o politykę wewnętrzną, i jeżeli chodzi o inwestycje publiczne, no po prostu nie ma praktycznie żadnej różnicy. I nawet jeżeli chodzi o kwestię traktowania w sposób poważny polskiej państwowości, czy polskiego, nie wiem, porządku konstytucyjnego albo jakiejś architektury ustrojowej, no i Prawo i Sprawiedliwość pogrywało sobie z nią zgodnie z własnym, jakoś tam bardzo wąsko rozumianym partykularnym interesem i tak samo robi to właśnie Platforma Obywatelska. Mieliśmy w zeszłym tygodniu przecież ten przypadek siekiery i szafy pancernej w prokuraturze, no więc to oczywiście nie jest koniec, to przecież nie jest ostatnie słowo, wszystko jest dokładnie to samo.
I to, że Prawo i Sprawiedliwość, przepraszam, nie Prawo i Sprawiedliwość, tylko Lewica, czy tam Wanda Nowicka, czy Partia Razem, czy Nowa Lewica, czy Czarzasty, czy Amżuk, czy Dorota Olko, czy jak się nazywa ta ministra, Bąk, Agnieszka Ziemianowicz-Bąk, jeżeli tego nie widzą, no to, jeżeli ja to widzę i ty to widzisz, jeżeli nasze bliski widzowie to widzą, a oni tego nie widzą, chociaż pełnią odpowiedzialne stanowiska, no to wydaje mi się, że należałoby wystawić im jakiś rachunek. Ale czy to się stanie, no to oczywiście nie wiadomo. Mało tego, powiem ci jeszcze, że tak jak ja nie znoszę posła Giertycha i uważam go za wyjątkowego szkodnika na polskiej scenie politycznej, i mam swoje podejrzenia co do różnych inspiracji jego, no ale nie będę ich formułował tutaj z ostrożności procesowej, bo on jednak jest mecenasem.
Natomiast ten człowiek przeprowadził bardzo drobiazgową dekonstrukcję tego gniota, jakim był ten napisany na kolanie projekt ustawy o dekryminalizacji pomocnictwa w spędzeniu płodu. Po prostu jest to dno, jest to dziadostwo. Nasz program nie jest do tego, żeby cytować prawicowych oszołomów, ale odsyłam do publikacji chociażby w sieciach antyspołecznościowych Romana Giertycha, no będziecie wstrząśnięci.
Znaczy będziecie i nie będziecie, dlatego że był już raz taki projekt, który my tutaj chyba też krytykowaliśmy, ale ja go krytykowałem na Kronikach Odchodzenia od Rozumu z Katarzyną Szumlewicz. Projekt, który dotyczył aborcji i tam umożliwienia aborcji, czy też liberalizacji ustawy antyaborcyjnej, jak to się mówi. I to był projekt, który nie dość, że był gniotem absolutnym, to znaczy napisany gdzieś tam na kolanie, nie wiem, w koncie, po imprezie, no nie mam pojęcia, ale to jeszcze w tym całym projekcie ustawy, macie uwagę, ani razu nie padło słowo kobieta.
Więc to tylko chcę tak... Słuchajcie, nie spodziewamy się niczego po lewicy, nie spodziewamy się niczego po prawicy, po prostu musimy liczyć tylko na siebie. Taka jest sytuacja. To o czym można przeczytać, że jak tutaj Tusk bardzo pogroził falcem.
Tusk się wściekł, są memy. Tak, tak, pozbawił funkcji i czegoś tam jeszcze. Pozbawił funkcji Giertycha, który jest posłem, który zagłosował zgodnie z własnym sumieniem.
Po co go przyjmował, to już inna sprawa. I teraz Giertych będzie strasznie przeżywał. I to jest ta kara.
I Tusk myśli, pewnie zasadnie myśli, że on, jak on właśnie... Tusk się wściekł, to znaczy, jak on to przeżywa, to znaczy, że musiał tak jednak szczerze. A ten Giertych, ten drugi, ten trzeci, który leżał w szpitalu, więc jeszcze usprawiedliwiony, to oczywiście oni tak zrobili, jak zrobili, ale za to zostali ukarani. Wiesz, i dalej piekło kobiet, jak było, tak jest.
I rzeczywiście to jest bardzo dobra myśl ta twoja, którą przedstawiłeś. Ta kompletna intelektualna bezradność lewicy teraz i jej... Ale Maciej, przepraszam, to nie jest intelektualna bezradność, to jest bezradność na poziomie poznawczym, tak jak wiesz. I przepraszam, ja wiem, co mówię, mam autystyczne dziecko, więc ja wiem, co to znaczy mieć problem poznawczy i na czym polega relacja z rzeczywistością osoby, która nie jest w stanie jej ogarniać na różnych poziomach.
I to dokładnie reprezentuje dzisiaj lewica en masse, en bloc. To znaczy oni wszyscy mają taki problem. To, o czym ty mówisz, to jest lewica przed tym.
Wtedy, kiedy składała obietnicę, to miała problem poznawczy, bo wiedziała, czym się skończy. A teraz ona demonstruje intelektualną bezradność, bo jej nie ma, bo co ona teraz zrobi? Nie wiem, ale do kogo ta gadka? Maciej, do kogo ta gadka? O Jezu, jesteśmy zaskoczeni, że prawica nie głosowała za naszym projektem. Ale kogo wy chcecie nabrać? To jest trochę tak, jak ja bym przyszedł i powiedział, że nie wiem, wyobraźmy sobie jakąś hipotetyczną sytuację, taką zupełnie hipotetyczną, że proszę bardzo, wprowadzamy ustawę o założeniu, o przeobrażeniach ustrojowych i zakładamy Polską Republikę Rad.
I Grzegorz Braun nie chce na nią głosować. I ja idę i robię rejwach. Rozumiem, że Mentzen i Janusz Korwin -Mikke i Grzegorz Braun nie chcą głosować za to.
To jest dokładnie ten poziom. Tak, tak. No zobaczymy, ale w każdym razie to jest, trzeba sobie, jakbym miał trochę więcej miejsca na ścianie, to bym sobie taką tablicę wywalił.
Tutaj, rozumiesz, kolejne niedotrzymane obietnice lewicy albo kolejne kłamstwa lewicy, które ona w okresie wyborczym składała. I te kłamstwa cały czas są nakręcane, bo w sieciach rady społecznościowych, nie wiem, czy pamiętasz, niedawno powstał jakiś, no może nie hasztag, ale było jakieś takie sformułowanie, które wszystkie te lewicowe takie boty, znaczy boty w cudzysłowie, to są żywi ludzie, ale oni ze względu na brak własnej jakiejś treści intelektualnej po prostu powtarzają różne dykteryjki, które im tam ktoś zasufluje, wiesz, z jakiegoś konta partii razem, młodzi razem czy coś podobnego. I było, jak to było, czekaj, Kotula dowodzi. Kotula dowodzi, no to właśnie to jest. Tak jest. Zostawmy tą lewicę.
Natomiast chciałbym, my zazwyczaj tym się nie zajmujemy, bo to są rzeczy dalece indywidualne, ale to dobrze charakteryzuje, to o czym zaraz powiem, dobrze charakteryzuje naszą umysłowość. Zmarł Jerzy Stuhr, którego uważam za naprawdę znakomitego aktora. I rodzina Jerzego Stuhra była uprzejma napisać nekrolog, w którym napisała, że Jerzy Stuhr jest, jak to, przepraszam, bo już nie tego, dzieckiem mitteleuropy. Miteleuropy. No po pierwsze, zaraz to zdekonstruujesz bardzo ładnie, co to znaczy dokładnie mitteleuropa. Ale wpychanie zmarłych ludzi, którzy w taki albo inny sposób chcą być, źle powiedziałem, wpychanie zmarłych ludzi i wykorzystywanie ich do jakiegoś obozu politycznego, ich dorobku, postawy, emocjonalności, a przede wszystkim nazwiska, uważam za draństwo, no co się będę opowiadał.
I teraz Jerzy Stuhr ma być tym takim sztandarem koalicji obywatelskiej i tych ludzi, którzy są za Europą, podczas gdy Jerzy Stuhr, na przykład, nie wiem czy Państwo to wiedzą, był niesłychanie popularnym aktorem w Rosji. Niesłychanie popularny. A i w PRL-u był popularnym aktorem.
I w PRL-u. I on sobie z tego zdawał sprawę. Gdzieś chodzi po sieci, nie wiem czy to nie jest fejk, ale być może nie jest fejk.
Jakiś fragment jego wspomnień z wystąpienia w jakimś mieście bodaj czy to jest Błagowieszczyńsk, nad granicą chińską, gdzie w pierwszej części tej wypowiedzi Stuhr składa hołd rosyjskiej kulturze, bo jest czemu składać. I później mówi o tym, jaką ludzie mu zgotowali, a rzeczywiście Rosjanie to potrafią, zgotowali mu niesłychanie ciepłe przyjęcie, że on się nie potrafił powstrzymać od łez. Więc ja bym starał się nie wykorzystywać nazwiska zmarłego faceta czy kobiety do celów politycznych, tylko dajcie już mu spokój.
Nie żyje to nie żyje. Aktor wielki miał swoje potknięcia, o których pewnie mówiliśmy z tego czasu. Natomiast ta Mitel Europa to jest naprawdę bardzo ciekawa rzecz, bo teraz właśnie oczekuję, że dokładnie narysujesz czym ona była.
Zanim powiem, co to była Mitel Europa i na czym polegała cała ta koncepcja, to chcę powiedzieć, że ty Maciej oczywiście masz rację, że nie należy się bawić trupami. To nie jest w ogóle eleganckie i mam wrażenie, że to jednak śmierć, zwłaszcza osoby, która jest jakoś publicznie rozpoznana w stosunkowo młodym wieku, bo 77 lat to naprawdę, zwłaszcza dla osoby, która żyje dostatnio, to nie jest moim zdaniem, to pospieszył się po prostu trochę. To jest w ogóle bez sensu, ale uwikłała go w to jego własna rodzina, bo przecież ten nekrolog jest podpisany.
Żona, córka, syn, synowa, zięć, wnuki i rodzina. No więc wszyscy postanowili po prostu go wytytłać jeszcze na sam koniec w mitteleuropizmie. Cokolwiek oni przez to rozumieją, bo na pewno nie rozumieją tego, czym Mitel Europa rzeczywiście była.
Natomiast Maciej, tu jest jeszcze jeden problem. Dlaczego ktoś się w ten sposób podpisuje? Dlaczego ktoś się koniecznie musi w ten sposób identyfikować? To jest z pewnością wyraz polskiego kompleksu, który dominuje w przestrzeni kulturowej i w przestrzeni politycznej. I to jest niestety ten sam kompleks, który według mnie i to jest naprawdę straszne, bo takich rzeczy w nekrologach nie powinno się pisać.
Ja kiedyś miałem taki epizod, wstyd się przyznać, ja mieszkałem na Mokotowie przez jakiś czas. No i na Mokotowie niedaleko, to przepraszam tych, którzy nie znają topografii stolicy, ale w ważnej części Mokotowa, która jest taką strasznie hipisiarską dzisiaj i pełną różnych takich nadętych bencwałów okolicą, dzielnicą Warszawy, bardzo drogą itd. Tam jest więcej, jak doktor Szumlewicz zawsze mówi, że tam jest wskaźnik niebinarności, na pewno jest najwyższy w całej Polsce.
No to tam był taki obszar niedaleko zresztą ambasady, przepraszam, nie ambasady, tylko niedaleko rezydencji ambasadora amerykańskiego, gdzie tam długo rosła kapusta, ziemniaki itd., a potem zaczęli to nagle zabudowywać na początku XXI wieku. I tam m.in. powstała taka, takie biuro tych specjalistów, co chodzili i sprzedawali garnki starym ludziom za 12 tys. zł kompleks.
Pamiętasz, że były takie akcje, prawda? No i ten facet chyba się nazywał, chyba, bo już nie pamiętam dokładnie, chyba się nazywał Filipiak, który to założył. I ten Filipiak, ponieważ właśnie miał ten sam kompleks, to pisał swoje nazwisko przez P na początku, więc było Philipiak. No i to jest właśnie, z jednej strony masz Filipiaka od garnków za 12 tys.
wciskanych po prostu biednym emerytom bezbronnym wobec po prostu nawały marketingowej, którą stosuje obecny system, a po drugiej stronie masz umarłego jednak aktora, który powinien zostać zapamiętany ze względu na swój artystyczny dorobek, który teraz będzie pamiętany, musi być pamiętany jako syn Mitteleuropy. No to jest, to przepraszam, naprawdę to jest jakieś, i ja przy całym moim szacunku do Polski, do tego kraju, do tej kultury, do tej nacji itd., to jest jednak, no Polska jest moim drugim domem i czuje się Polakiem tak samo, jak czuje się Bułgarem, no to to jest po prostu polaczkowate dziadostwo i naprawdę takich rzeczy trzeba unikać, bo to jest kompromitacja w oczach każdej osoby, która ma minimum inteligencji emocjonalnej i jakiegoś zasobu kulturowego. To po pierwsze.
Po drugie, Mitteleuropa, naprawdę jeżeli ktoś jest za Mitteleuropą, to znaczy, że jest za tym, żeby być kolonizowanym. I to znów niestety jest problem, który jest elementem polskiej tożsamości. To znaczy, dlaczego my musimy być zawsze podporządkowani i jeszcze ostentacyjnie tego pragnąć? To znaczy, rozumiem, że można tego pragnąć, ponieważ uważa się na przykład kulturę kolonizatorów za wyższą z jakiegoś powodu.
To oczywiście, to jest opisane w literaturze, zwłaszcza naszego przedmiotu, to znaczy w naszej ideologii, jako burżuazyjne kompradorstwo i to jest pogardy godne. No ale dobra, można w takim przeświadczeniu rzeczywiście uwłaczając samemu sobie życie, jeśli trzeba. Ale nie należy tego tak demonstrować, dlatego że każdy, kto zechce wtedy wykorzystać tę intuicję albo ten instynkt, jakkolwiek chory by on nie był, to po prostu zrobi to w taki sposób, że zostaniecie z wiadomo częścią anatomii w garści w ostatecznym rozrachunku.
Po prostu wykorzystają was i zostawią z dzieckiem. Po co ich do tego zapraszać? Nie należy takich rzeczy robić. I to jest naprawdę coś, czego nie należy nikogo uczyć.
Każdy dorosły, przytomny człowiek powinien to wiedzieć. Ale w Polsce po prostu, nie wiem, Polaków tego nikt nie nauczył. I to jest oczywiście to samo.
To jest jakiś rodzaj takiej politycznej infantylności, które mnie to doprowadza do szału. To jest poziom przedszkolny. To samo dotyczy polityki zagranicznej.
No to Maciej, wiesz to lepiej ode mnie. Kiedyś, dawno temu, pamiętam, czy to było w Polityce, Ludwik Stomma to napisał, czy napisał to profesor Łagowski w przeglądzie, to może ty będziesz pamiętał to lepiej. A może napisał to Jacek Zychowicz, w którymś ze swoich felietonów.
Ale pamiętam to z początku wieku gdzieś tam. Jeszcze między rokiem 2005 a 2010. I to było dla mnie takie oświecające, że tak powiem.
To było coś, co wstrząsnęło moją świadomością dotyczącą sprawy publicznej w Polsce. Ktoś napisał, ktoś z tych autorów napisał, że Polska zachowuje się, jeżeli chodzi o kwestie polityki zagranicznej, tak jak w przedszkolu dzieci są, co śpiewają taką piosenkę, nie wiem czy to jest dalej śpiewane, Mam chusteczkę malowaną, co ma cztery rogi. Haftowaną, co ma cztery rogi.
A, haftowaną, co ma cztery rogi. Kogo kocham, kogo lubię, temu tam rzucę pod nogi. Rzucę mu pod nogi.
No to to jest polska polityka zagraniczna. Tak to dokładnie wygląda. I to wszystko, i ta Middle Europa, to jest po prostu naprawdę, rozstańmy się z tym w końcu.
Dojrzejmy, dorośnijmy. Albo jeżeli już nie możemy dorosnąć, to chociaż się nie chwalmy, że jesteśmy po prostu na takim właśnie przedszkolnym poziomie. No ale tutaj właśnie żona, syn, córka, zięć, wnuki, rodzina Jerzego Stuhra musieli zademonstrować, że on jest inteligentem i synem Middle Europy.
Oczywiście Middle Europa, co to jest, to wszyscy doskonale wiedzą, ale ja na wszelki wypadek wyjaśnię. Otóż jest to taka koncepcja, która została wdrożona, znaczy ona się ukształtowała jeszcze w XIX wieku, ale w 1915 roku, za Bismarka właściwie się ukształtowała, ale w 1915 roku została wyrażona i tak że tak powiem zakademizowana przez niejakiego, jak on się nazywał, ja sobie tutaj nawet zapisałem, Friedrich Neumann. No więc Friedrich Neumann właśnie zaproponował taki termin Middle Europa i przedstawił koncepcję stworzenia wielkiego państwa obejmującego terytoria Rzeszy, Austro-Węgier oraz Europy Środkowej i Wschodniej, aż po Kaukaz. Miał to być rejon autarkiczny, samowystarczalny gospodarczo, dzięki własnym zasobom naturalnym i źródłom energii, zdominowany kulturowo przez Niemców. To jest eksplicytnie napisane w tych jego traktatach różnych na ten temat. Jedną z metod urzeczywistnienia tej idei było gospodarcze uzależnienie od nich krajów Europy Środkowo-Wschodniej.
Klęska Niemiec w I wojnie światowej nie spowodowała upadku koncepcji Middle Europy. Nas wiązywali do niej naziści, głoszący hasło zdobywania potrzebnej Niemcom przestrzeni życiowej, zwanej Lebensraumem. Do tego samego nawiązuje Unia Europejska, ale tak naprawdę to się ukształtowało już za czasów Bismarcka i to w ogóle, jakkolwiek oczywiście można to niuansować.
Ja rozumiem, że tam na przykład ktoś, kto mieszka w Krakowie albo w tym obszarze Polski, tam Małopolska i Podkarpacie itd., Galicja, to może sobie wyobrażać, że to takie tutaj, że to powrót Glorii Franca Józefa na przykład, czy coś w tym stylu, ale jednak powinniśmy odnosić się do tej terminologii w taki sposób, w jaki ona jest jednoznacznie kojarzona przez większość i słusznie jednoznacznie kojarzona jest jako proces podbijania, kolonizowania i wykorzystywania nacji wschodnieuropejskich, narodów i państw i zasobów wschodnioeuropejskich, zwłaszcza oczywiście słowiańskich, tylko i wyłącznie po to, żeby mogła rozrastać się potęga Niemiec zgodnie z systematyką, którą nacjonaliści niemieccy od XIX wieku skutecznie uprawiali, zresztą nie tylko Niemieccy, żeby była jasność, bo to tam Niemcy, przecież jest bardzo dużo, już teraz nie chcę do tego nawiązywać, ale to i Francja, i Niemcy, i Rosja również zresztą miała takie właśnie pomysły powiedzmy mesjanistyczno -nacjonalistyczne, no że cokolwiek, co zostało dotknięte, tknięte lub tam jakoś, wiesz, pobłogosławione przez właśnie czy Niemcy, czy Francję, czy Rosję, no to natychmiast zyskiwało nim w jakiejś świętości i dopiero wtedy mogło być upowszechniane na świecie jako dobro absolutne, czy transcendentne, więc to są rzeczy, które oczywiście nie są charakterystyczne wyłącznie dla Niemiec, ale podpisywanie czyjegoś nekrologu w taki sposób, niezależnie od tego, że być może on to jakoś inaczej rozumiał, to jest no niestety wyrazem, no wyrazem naszych najgorszych wad, no. Tak jest, tak dokładnie i wiesz, i jeszcze jest tak, że ja po prostu odnoszę wrażenie, czytając ten nekrolog, czy to jest projekt tego nekrologu, czy ostateczna forma tego nekrologu, to ja myślę sobie, że to jest, świadczy o tym, jak mamy zaściankową mentalność. Gdzieś jest usłyszane, Mitteleuropa, to zobacz jak to brzmi, tak wiesz, tak po cudzoziemsku, takiego ładnych amerykańskiego, tak wiesz, po cudzoziemsku, a widocznie nikt się nie nachylił nad tą definicją, co to jest ta Mitteleuropa i w tym aspekcie, o którym przed sekundą mówiłeś i cytowałeś definicję Mitteleuropy, to to, o czym ja mówiłem, nie będąc pewnym, czy to jest prawdziwe, ale nie mogę tego wykluczyć, ten zachwyt Stuhra nad rosyjską kulturą, no powinien jednak tym, którzy ten nekrolog budowali, jednak trochę zazgrzytać w łóżkach.
Zostawmy ten nasz polski zaścianek, przenieśmy się do, już teraz też powiem amerykańskiego. Europejski zaścianek, tak. Europejski zaścianek, przenieśmy się do zaścianka amerykańskiego, bo właśnie on takim zaczyna być i to już od dawna twierdziliśmy.
Strasznie mi się podoba, nabyłem pewną ilość popcornu i Coca-Coli, chłodzi się w lodówce. Oglądanie tego, co się wyczynia wokół Bidena w tej chwili, jest dla mnie naprawdę rozkoszą intelektualną, ponieważ najpierw przeczytałem z dużą satysfakcją takie triumfalne w tonie omówienie wystąpienia Bidena na szczycie NATO, że został dobrze przygotowany, musiał się lepiej poczuć i był dziarski, mówił świetnie, nie jąkał się, nie mylił nazwisk i wszystkiego i bum, zaraz Biden pomylił Zełenskiego z Putinem, to już na marginesie. Na szczycie NATO, tak.
Tak, tak, tak i wiesz, i to takie, że jednak nie, nie, nie, to tak może tam było chwilowo, tak się źle poczuł, ale teraz to nie znaczy, normalnie jak marchew ściśnie, to samo suche zostanie i jest bardzo fajny, więc go zostawcie, a nagle dzisiaj też oglądam, że George Clooney, znakomity aktor związany z demokratami, już zwrócił się wprost do pana Bidena, weź stary, naprawdę, zrobiłeś swoje, weź otwórz. Prosimy cię bardzo ładnie, po prostu nie kompromituj i siebie, i tej, i tej znakomitej idei, jakakolwiek ona jest i którą Clooney ma za, za, za znakomitą. No przyznasz sam, że to jest po prostu kino pod samą niebem.
Przyznam, no ale co ma się, mogę ci powiedzieć, jest to dosyć smutny film, dlatego, że kiedyś twój był redaktor naczelny napisał o Janie Pawle II, że jest Brażniewem Watykanu, napytał o tym sobie strasznie dużo kłopotów, no ale dzisiaj powiedzieć o Joe Bidenie, że jest Breżniewem, czy porównać go do Leonida Brażniewa, no to niemal jak tutaj, no w jakiś sposób go tak obłaskawić wręcz i wypowiedzieć o nim w sposób tam nadzwyczaj taki pozytywny, dlatego, że cokolwiek by o Leonidzie Brażniewie nie powiedzieć, no i tam o tym jego, że tam już nie kontaktował, prawda, pod koniec, to nie kontaktował, ale przynajmniej gdy mu dali kartkę, to przeczytał to z kartki. No i wiesz, wiedział, gdy mu powiedzieli proszę usiąść tutaj i patrzeć w kamerę, to siedział i patrzył w kamerę. Gdy mu tam to coś, wydali mu jakieś polecenie, no to te polecenia no raczej wykonywał, przynajmniej ja sobie nie przypominam żadnych takich gachów, które byłyby jakkolwiek porównywalne z tym co demonstruje człowiek.
Ja ci powiem, bo ja akurat byłem wtedy w Związku Radzieckim, kiedy były ostatnie lata życia Leonida Illicza i patrzenie się na niego było, było rzeczywiście bolesne, powiedziałbym, ale on tym takim wlokącym się, chrypliwym, bardzo niemal niezrozumiałym głosem rzeczywiście czytał co mu dali od kropki do kropki. Jeszcze nie zdarzyło się, że nagle... To były sensowne zdania. Tak, że nagle wstał rozumiesz i chciał wychodzić albo z goła robił to co się robi, że tak powiem, w zaciszu sanitariatów, jakieś różne takie rzeczy.
Albo witał się z niewidzialnymi postaciami z niewidzialnymi postaciami. Tak, tak. Boleśnie było go obserwować, bo było wiadomo, że się męczy.
Natomiast jak ja obserwuję Bidena, to to jest jednak zażenowanie do którejś potęgi. Tak, tak, tak. To jest rzeczywiście straszne.
Ja wiesz co, no żałuję teraz akurat już jest po 30 minucie, no nie mamy czasu na to, żeby tutaj się tak po rozwodzić na tym. Natomiast ja tylko chcę pokazać, bo naprawdę to co się działo podczas tego, podczas tego szczytu NATO, no to jakaś zupełna katastrofa i to było straszne. To było naprawdę tak przerażające, że to wszyscy, wszyscy tam doznali jakiegoś, myślę, że wszystkim się obniżyło IQ przez to, że po prostu tam uczestniczyli, byli narażeni na to promieniowanie Bidenem.
Natomiast on też nie próżnuje jak wiesz, ponieważ on cały czas, jemu się wydaje, że on prowadzi kampanię wyborczą. Natomiast tu jest też kolejna kwestia, którą należałoby umówić, na co w tej chwili nie ma czasu, ale mi się wydaje, że są małe szanse na to, że on na tym etapie, tak mi się wydaje, że są małe szanse na to, że on rzeczywiście zostanie nominatem demokratów na kandydata na prezydenta, dlatego że jeśli chodzi o wygraną z Trumpem, to moim zdaniem chyba nie ma żadnych szans. I to już zostawmy sondaże, mi się wydaje, że nawet wewnętrzne sondaże Partii Demokratycznej muszą to pokazywać.
Wygląda na to, że sąd najwyższy stanął jednak po stronie Trumpa i nie pozwoli go skazać ani zrobić żadnej takiej akrobatyki prawnej, która by usunęła go w jakiś sposób z tego wyścigu o fotel prezydencki w listopadzie tego roku, więc będą musieli prawdopodobnie dokonać jakiejś zmiany. Tak sobie wyobrażam, tak to na razie wygląda i moja konkluzja jest taka, jest tym bardziej stanowcza w tej materii, że establishment demokratów spuścił tych pracowników mediów ze smyczy i kazał szarpać Bidena. No i ja już widzę te artykuły we wszystkich, od New York Times, Washington Post, Boston Globe, USA, wszyscy po prostu walą, że Biden do niczego, plus oczywiście te postaci, osoby influencerskie, że się tak wyrażę, nawet te najgłupsze, które ja kiedyś szanowałem, typu John Stewart na przykład, no to już nawet one, te właśnie osoby influencerskie, wyraźnie dają znaki, że z tym trzeba skończyć, ale chyba to jest też związane, nawet nie z decyzją kogoś tam w jakimś skrzydle establishmentu demokratów, tylko przede wszystkim z tymi tak zwanymi, jak to się mówi, sponsorami, donors.
To są sponsorzy, że to sponsorzy. Powinno się oczywiście nazywać to w sposób taki bardziej adekwatny i zrozumiały dla większości opinii publicznej, oligarchowie. Bogaci ludzie, którzy mają bezpośredni wpływ poprzez swoje majątki na proces wewnątrzpolityczny w Stanach Zjednoczonych.
Więc oligarchia demokratyczna zadecydowała, prawdopodobnie, nie wiemy jeszcze, czy ostatecznie, ale na razie wygląda na to, że chyba tak, że absolutnie Biden zwałka, ktoś musi iść inny, tam się podrzuca jakieś cały czas nazwiska, Gretchen Wilmers, ten Michelle Obama, znaczy ten to jest ta i kto tam jeszcze, Gavin Newsom chyba miałby, no nie wiem, w każdym razie wygląda to... Tak, tak, tak. Wygląda to słabo, wygląda to słabo, dlatego że, no nawet gdyby teraz miałby startować Obama, czy właśnie żona Obamy, no to sądzę, że będzie bardzo trudno tutaj to jakoś ogarnąć, ale nigdy nie wiadomo, wszelkie cuda są możliwe. To będzie też trudne, no w sensie technicznym.
Sam doskonale wiesz, siedzisz w dziennikarstwie już ładnych parę lat, wiesz, że, że tak powiem, wyprodukowanie, bo przecież to są produkty, wyprodukowanie wizerunku takiego, który będzie, który się przyjmie w części społeczeństwa w taki sposób, żeby jeszcze była wiarygodna, to jednak trwa, to wymaga czasu, środków, a ci właśnie, o których właśnie przed sekundą powiedziałeś, czyli oligarchowie demokratyczni, no są mieć świadomość dobrze wydanych pieniędzy, czyli wydamy nie po to, bo lubimy wydawać, tylko wydamy, żeby to się zwróciło i najlepiej kilkunastokrotnie. Nie, nie lubimy wydawać, my lubimy dostawać alimenty, to tym się zajmują oligarchi, od rządu to jasne. Natomiast chcę tylko powiedzieć, że on idzie w zaparte i ostatnio nawet pojechał, i to było bardzo śmieszne, pojechał do Michigan, to jest taki stan, który jest niezwykle ważny, dlatego, że to jest taki ten flip state, to znaczy tam, gdzie no nie wiadomo, czasem demokraci wygrają, czasem republikanie wygrają i to takie jest no niepewne, więc on tam jeździ no i tam jest oczywiście problem, ponieważ tam jest bardzo duża społeczność muzułmańska, no która, no nie bardzo jej się widzi popieranie Bidena, który jednak jest no współuczestniczy w ludobójstwie, no przynajmniej politycznie je filmuje i chodzi oczywiście o Bliski Wschód, Izrael, Palestynę i tak dalej.
Natomiast on wziął tam udział w takim wiecu w hrabstwie Wayne, gdzie Macieju ustawiono mu specjalne barierki, żeby on pomiędzy nimi szedł, żeby gdzieś tam nie zabłądził, więc szedł pomiędzy barierkami, żeby też nie spadł ze sceny prawdopodobnie i jakiś tam napój wypił wcześniej czy coś i strasznie siorbał na początku, zanim w ogóle rozpoczął, więc nie wiem, czy to jeszcze przełykał, czy o co tam chodziło. Potem trochę jeszcze seplenił i tak dalej, ale podczas tego swojego wiecu to tam właśnie krzyczał, że taki miał taki moment, który później media właśnie pokazywały, że wiem jak mówić prawdę. To rzeczywiście to było, naprawdę tak powiedział, I know how to tell the truth, tak powiedział.
Wiem jak mówić prawdę i to muszę powiedzieć, że to jest taki, jakby to powiedzieć językiem takim internetowym młodzieżowym, to jest take, którego nie znam. Rzeczywiście kogo to ma? Ważna deklaracja przyznać. Tak, tak, tak.
No i powiedział też, że potrafi odróżniać dobro od zła. To jest kolejna kwalifikacja i Maciej jeszcze nazwał Putina rzeźnikiem. Ale to chyba nie po raz pierwszy.
Nie wiem, być może nie po raz pierwszy, ale to od dawna nie było, jeżeli tak, więc nazwał Putina rzeźnikiem, po czym powiedział, że Donald Trump, że on chce powstrzymać Putina, a Donald Trump uważa Putina za wielkiego stratega i twierdzi, Donald Trump jakoby twierdzi, że to bardzo dobrze, że Putin napadł na Ukrainę. W związku z czym dopiero, znaczy pięć minut temu mówił o tym, że wie jak mówić prawdę, ale nie zademonstrował tego. Być może wie, ale to pozostaje jakoś jednak jego... Jego słodką tajemnicą. Ponieważ naprawdę, no sorry, znaczy niech mi ktoś znajdzie, że Trump powiedział coś takiego, jakoby to było dobre, że tam Władimir Putin rozpoczął tą specjalną operację wojskową czy coś takiego. Więc to są takie, to są takie Michałki, no jakby właśnie z tego, no takie najnowsze. No to wiesz, to jest, to jest taka bardzo świeża sprawa.
No więc, no i tu, nie no chcę tylko powiedzieć, że to naprawdę jest, to jest dziadostwo, to jest coś, z czym trzeba no jak najszybciej skończyć i tego biednego człowieka trzeba już uratować. I ja nie mam żadnej empatii, jeżeli chodzi o Joe Bidena, ale mam empatię taką, no powiedzmy ogólnohumanitarną. No też mamy już mówić o konsensusach cywilizacyjnych i kulturowych na samym początku.
To jest stary, schorowany człowiek. To już nie jest ten sam Joe Biden, który jest, nie wiem, cynicznym, cynicznym politykiem amerykańskim, realizującym interesy amerykańskiego imperializmu w najbardziej brutalny z możliwych sposobów. To jest po prostu dziadek, który nie wie co się dzieje.
I naprawdę wykorzystywanie jego wieku i jego w ogóle osoby w takich okolicznościach do czegokolwiek jest no niemoralne. No jest oczywiście i wiesz, no problem jest tylko taki, że oni z tego, jakby to powiedzieć, już się nie kryją. No tak, wykorzystujemy go.
Wiemy, że on w ogóle nic nie może. Robi pod siebie, myli drzwi ze ścianą i tak dalej. No ale dopóki nam się zechce, to będziemy go, jak tą zabawkę nakręcali i puszczali po dywanie i będzie leciał, aż się sprawdzi.
To jest pytanie, ale widzisz Maciej, bo to jest pytanie o to, o co w tym chodzi. Dlatego, że może rzeczywiście być tak i to jest lepszy scenariusz, jeżeli jakaś część klasy politycznej amerykańskiej chciałaby po prostu upewnić się co do tego, jak bardzo może być bezczelna na świecie i u siebie w kraju. Być może o to chodzi.
Jeżeli tak jest, to chałwa Bogu. Ale jeżeli jest inaczej, a mianowicie tak iż, że chodzi o to, aby mieć na stanowisku prezydenta jakiegoś kolesia, który kompletnie nie kontaktuje, to tylko i wyłącznie po to, żeby on mógł firmować coś, czego żadna osoba przy zdrowych zmysłach nie chce zrobić. Tego się najbardziej obawiam.
Drugim, że tak powiem, podpunkt dwa, że się tak wyrażę, to może być też taka możliwość, że oni wyobrażają sobie, iż właśnie różne takie niegodziwości moralne i polityczne zrealizuje Kamala Harris. I ja o Kamali Harris jestem naprawdę bardzo złego zdania. To jest potworna wiedźma.
I o wiele gorsza niż skrzyżowanie, nie wiem, Madeleine Albright z Margaret Thatcher. To jest naprawdę coś strasznego. To jest jakiś... Ja kiedyś o tym mogę z tobą, Maciej, porozmawiać, bo nawet czytałem taką książkę amerykańskiego marksisty o Kamali Harris. I to jest straszna postać. I ona naprawdę jest zdolna do... Prawdopodobnie jest zdolna naprawdę do okropnych, strasznych, niehumanitarnych niegodziwości. Być może chodzi o to, żeby właśnie on jeszcze tam potrwał, żeby fiknął, jak Breżniew, niczym Breżniew właśnie u władzy.
No i wtedy Kamala Harris cała na biało zostanie prezydentem, dlatego, że nikt jej nie wybierze. Bo ona jest sprawna teoretycznie, jakoś tam, wiesz, te synapsy gdzieś tam przeskakują między szarymi komórkami, ale ona jest po prostu tempa, jak to podeszwa, wiesz, no, twojego kapcia, Maciej, mojego kapcia. No to jest... Nikt jej nie wybierze.
Ona nie... W drodze wyborów nie zostanie prezydentem. A być może ona jest potrzebna. Tak, to prawda.
Wiesz co, ja teraz chciałbym, żebyśmy już na koniec, bo zawsze dajemy takie luźniejsze... Nasze staramy się, czasem się udaje, czasem nie. Luźniejsze... Elon Musk miał nieuwagę skontaktować się z Unią Europejską. I tam zaproponowano mu mały handelek, taki drobny, że oni ewentualnie pozwolą mu działać, jeśli on pozwoli im cenzurować X-a.
To znaczy, on się nie będzie wtrącał w to, jak oni będą cenzurowali X-a. No przyznasz ten rodzaj mało, słabo skrywanego szantażu, który jest jest godny rzezimieszków z podwórka generalnie. To znaczy, jeśli ty nam dasz na flaszkę, to pozwolimy ci wyjść przez bramę na ulicę.
I to jest mniej więcej ten sam... Ale to tak doskonale charakteryzuje Unię Europejską na jej obecnym etapie, że naprawdę lepszej ilustracji nie trzeba. To jest, Maciej, to jest właśnie nasza demokracja. To są wartości europejskie.
To są te wszystkie piękne, wspaniałe rzeczy, które popiera i partia Razem, i wszystkie inne partie. I tu nie wolno w ogóle uciekać, ani nie daj Boże, nie wolno tego krytykować, bo to wszystko jest wtedy rosyjska, kremlowska narracja, a tak naprawdę to przecież w ogóle chodzi w tym wszystkim o to, że gdy Zachód to robi, do którego my się w kolonialny, kompradorski sposób zapisaliśmy, to dobrze, bo wtedy jest... Dobrze, to jest ta logika Calego słynna, prawda? A gdy coś podobnego robi jakieś inne państwo, którego my akurat nie lubimy, czy na którego Zachód nie lubi, no to wtedy jest to oczywiście złe. Natomiast Unia Europejska przepoczwarza się, no nie dość, że już się przepoczwarzyła w coś, co jest z punktu widzenia obywateli, znaczy jak ty i ja, coś kompletnie niepotrzebnego, bo ja naprawdę nie potrzebuję żyć, być obywatelem jakiejś przybudówki instytucjonalno, nie wiem, instytucjonalno -obywatelskiej NATO.
Nie jest to mi do niczego potrzebne, no co mi to, przepraszam, daje? No poza tym, że mój rząd, czy rząd kraju, rząd, który rządzi krajem, w którym ja mieszkam, to musi teraz wydawać więcej forsy na zbrojenia, dlatego, że NATO ma jakieś tutaj teraz z Rosją coś na pieńku, a zaraz z Chinami, a zaraz pewnie z Iranem, a zaraz nie wiadomo z kim jeszcze. No więc to... Jesteśmy jakimś rodzajem takiego listka figowego właśnie o naturze instytucjonalno-obywatelskiej dla imperializmu amerykańskiego. No i oczywiście jest to jeszcze to wszystko podszyte zachodnim szowinizmem tak bardzo solidnie, ale oczywiście też tak, żeby to ktoś głupi to, żeby nie zauważył.
Natomiast jest to ewidentne, jeżeli tylko tak trochę zdjąć ten kożuch taki z mleka tam, no to od razu widać wszystko. Natomiast to może nie tak, że Elon Musk miał tutaj sposobność z Unią Europejską, tylko Unia Europejska już od jakiegoś czasu męczy Elona Muska i wysyła mu różne komunikaty, dotyczące tego, że jego ta cała Platforma X no niestety ona tu się nie wpisuje w ramy tego, co oni nazywają Digital Services Act. To jest coś potwornego, to jest kolejny taki autorytarny, absolutny, totalny syf, który nas ubezwłasnowalnia informacyjnie właściwie.
Mam nadzieję, że to nie przejdzie. Możemy o tym kiedyś porozmawiać nawiasem też, bo to teraz ja w minutę nie mam jak tego zreferować, no ale symbolicznie biorąc, no to na przykład uderzeniem tego DSA, Digital Services Act, no byłoby zastosowaniem tego, byłoby uderzenie właśnie w Platformę X, która dzisiaj jest najmniej ocenzurowaną siecią antyspołecznościową, no globalnie biorąc. Więc no znów podejrzewam, że ta cenzura wygląda mniej więcej tak, jak cenzura tam tych mediów rosyjskich w internecie czy coś takiego, więc każdy przytomny człowiek, który nie jest wykluczony cyfrowo, no to będzie mógł sobie tam do tego zaglądać, a podejrzewam, że większość użytkowników X to raczej nie jest wykluczona cyfrowo, no ale to tam inna sprawa.
Chodzi o samą procedurę i o samą inspirację, która za tym stoi. Piszą o tym wszyscy ci biurokraci brukselscy. Ja trafiłem na przykład na Margaret, przepraszam, nie wiem jak się czyta, bo nie wiem skąd ona jest, Margaret Westegger, która jest wiceprezydentką Komisji Europejskiej do spraw, do spraw, nawet nie wiem jak to przetłumaczyć, do spraw epoki cyfrowej i jest też komisarzem do spraw, komisarzem do spraw konkurencji.
Więc ona właśnie napisała, że niestety no tu wygląda na to, że tu no że po prostu X nie będzie mógł być udostępny na terytorium Unii Europejskiej. No taka jest konkluzja, ona tego ekspresji z verbis tak nie napisała. No ale to, że ona sobie to napisała i tam mnóstwo tych biurokratów europejskich w ten sposób się wyraziło, to nic.
Najciekawsze jest właśnie to, co napisał na swojej własnej platformie Elon Musk, który powiedział, że Unia Europejska w mafijnym stylu, on nie użył takiego sformułowania, no ja to dopowiadam, że w mafijnym stylu wysłała do niego po prostu jakiś tam dżentelmenów, którzy mu powiedzieli, słuchaj stary, fajną masz tutaj platformę, szkoda, żeby jej się coś stało. No i możemy zrobić tak, że ty nam tu otworzysz te elektroniczne drzwi, my tu wpuścimy, zatrudnimy specjalnych ludzi, my ich opłacimy sami, nie będziesz musiał ty opłacać, my sami to zrobimy i oni będą cenzurować na lewo i prawo i wtedy, gdy ty się na to zgodzisz, to my nie nałożymy na ciebie kary. No mówię, no rzezimieszki rozumiesz z podwórka normalnie na Pradze Północy No tak, no tak, no tak No tak, tak, ale jeszcze gorzej, no tak moim zdaniem to jest właśnie taki, no to mi się no wiesz, kojarzy mi się z takim, no z latami dziewięćdziesiątymi, początkiem lat dziewięćdziesiątych, no gdy ktoś zakładał knajpę, no to właśnie tam przychodzili do niego i mówili, że trzeba się ubezpieczyć, no to są tak, to są tego rodzaju historie.
Ale Elon Musk powiedział, że nie dość, że się na to nie zgodził, powiedział jeszcze, że inne platformy jakie się na to zgodziły, nie sprecyzował, które, to jeszcze dodał, że on z tym pójdzie do sądu. Nie wiem do jakiego sądu, do którego sądu z tym pójdzie, ale że on tego tak nie zostawi. No jest to ciekawy przypadek w ogóle, no kolesia, który ma jakieś tam libertariańskie, odpałowe poglądy dosyć, ale no jednak jest przywiązany no do czegoś, co jest dziedzictwem, no naszej, przepraszam, zachodniej cywilizacji, czyli wiesz, wolność słowa i to, no i on to bardzo silnie demonstruje.
No niestety jest sam, czyli jest ich bardzo niewielu, więc... On nie jest sam w tym sensie, że jest on i jego miliardy dolarów i to go jeszcze ratuje. No tak, tak, tak, ma sens. Natomiast komentując ten cały obrazek, muszę Ci powiedzieć, że umiejętność Unii Europejskiej w ostatnich latach do powodowania umiem mdłości poprzez właśnie to takie robienie z siebie już kompletnej takiej szmaty, rozumiesz, jakiejkolwiek jakby nieskrywania tego, że ona po prostu jest szmatą, gówno ją obchodzą obywatele, właśnie jakiekolwiek wartości, no cokolwiek.
Jest naprawdę na niesłychanie wysokim poziomie. No tak, ja gdy słyszę, stary, ja gdy słyszę, że my musimy zostać w Unii Europejskiej, bo reformować od środka to po prostu mnie... Jak można być tak tajemnym? Naprawdę ja nigdy nie sądziłem, jako człowiek, który głosował za przyjęciem Polski i Bułgarii do Unii Europejskiej, nigdy nie sądziłem, że wzniosę to hasło, ale naprawdę trzeba z tego tonącego statku natychmiast. Natychmiast.
Tak jest, popieram to jak najbardziej. Dziękuję Ci bardzo Bojan za dzisiejszy program. Państwu dziękuję za uwagę.
Będziemy wdzięczni za lajkowanie, subskrybowanie, wspieranie nas finansowe. Do zobaczenia najchętniej jutro. Mam nadzieję, że Państwo nie zapominają, ale ja jeszcze przypomnę o tym, że jutro spotykamy się na żywo i będziemy komentowali wydarzenia zeszłego tygodnia, a jest co komentować.
Nie zapominajcie o nas jako i my o Was nie zapominamy. Kłaniamy się najuprzejmiej. Do zobaczenia.
Dziękujemy bardzo. Do widzenia.